Granit Roztoka - strona oficjalna

Od początku meczu to gospodarze dłużej utrzymywali się przy piłce, ale im bliżej pola karnego Granitu tym bardziej brakowało im dokładności. W 10 minucie za to zabójczą kontrę wyprowadzili goście. Orda odebrał piłkę w środkowej strefie boiska i zagrał prostopadłą piłkę do wychodzącego Kozioła, a ten mimo asysty obrońcy uderzył obok bramkarza. Kolejne minuty to popis nieskuteczności Cukrownika. Miejscowi prześcigali się w marnowaniu dobrych sytuacji. Dwukrotnie w sytuacji sam na sam napastnik gospodarzy uderzał obok bramki. Następnie w pojedynku sam na sam górą był Chruszcz. Kilka chwil potem ponownie Granitowi dopisało szczęście. Po rzucie rożnym Chruszcz wypiąstkował piłkę, a dobijający ją głową zawodnik Cukrownika minimalnie chybił. Niewiele brakowało a graczy Cukrownika wyręczyłby Orda, po którego zagraniu piłka zmierzała w okienko bramki Chruszcza, ale w ostatniej chwili bramkarz Granitu zdążył odbić piłkę na rzut rożny. W międzyczasie z dystansu próbowali strzelać B. Pyda i Pluta ale ich strzały wędrowały wysoko ponad bramką. W końcówce pierwszej połowy ponownie Orda podawał do Kozioła, ale strzał tego drugiego na rzut rożny sparował Piechurski. 

Druga połowa wyglądała podobnie jak pierwsza. Dłużej od początku przy piłce utrzymywali się gospodarze, a gola zdobył Granit. Po jednej z akcji w polu karnym faulowany był Diduszko. Do jedenastki podszedł B. Pyda, ale jego intencje wyczuł bramkarz Cukrownika, ale wobec dobitki Wojdyły był już bezradny. Usatysfakcjonowani dwubramkowym prowadzeniem goście cofnęli się do defensywy i skutecznie rozbijali ataki bijących głową w mur gospodarzy. Ok. 60 minuty groźnie strzelał jeden z zawodników Cukrownika, ale na posterunku był Chruszcz. Miejscowi mogli zostać skarceni po raz trzeci, ale dwukrotnie sędzia asystent dopatrzył się spalonego w sytuacjach Grzędy i Kozioła, a za trzecim razem precyzji zabrakło Kołodyńskiemu, który podawał niecelnie do Jasińskiego. Gdyby to podanie dotarło ten drugi byłby sam przed pustą bramką. Cukrownik jedynego gola zdobył w doliczonym czasie gry, kiedy to po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłkę do bramki Granitu skierował Wierzyk. 

Do zakończenia sezonu zostało 6 kolejek, czyli do zdobycia zostało 18 punktów, nasza drużyna ma 17 punktów przewagi nad drugą w tabeli Unią Jaroszów. W przypadku zwycięstwa w kolejnym meczu Granit może zapewnić sobie mistrzostwo w bieżących rozgrywkach. W kolejnym meczu w sobotę 20 maja nasz zespół podejmie w Roztoce o godzinie 17:00 Darbor Bolesławice. Już teraz zapraszamy na to spotkanie!

14 maja 2017r. godz. 17:00 - Pszenno
Cukrownik Pszenno- Granit Roztoka 1:2 (0:1)
Bramki: Wierzyk 90+3' oraz Kozioł 10', Wojdyła 51'

Cukrownik: 25. Łukasz Piechurski, 5. Damian Kochman, 7. Mateusz Kozłowski, 19. Paweł Mazanka, 6. Przemysław Osienienko, 17. Dawid Sikora (14. Robert Krenczyk 60'), 9. Adrian Szczepaniuk (11. Mariusz Bylica 79'), 4. Tomasz Szmeiter (16. Piotr Łazarczyk 75'), 13. Szymon Tuziński (10. Mariusz Kutela 62'), 18. Adam Wierzyk, 8. Łukasz Wolański

Granit: 44. Rafał Chruszcz, 21. Marcin Szpilewski (5. Grzegorz Myślicki 90'), 27. Aleksander Dziopak, 13. Arkadiusz Pyda, 20. Marcin Litus (9. Wojciech Grzęda 56'), 26. Wojciech Kozioł (28. Tomasz Kołodyński 81'), 18. Kamil Orda, 8. Bogdan Pyda (19. Miłosz Uhornicki 66'), 11. Tomasz Diduszko, 14. Paweł Wojdyła (6. Radosław Jasiński 84'), 16. Mateusz Pluta

Żółte kartki: Uhornicki, Kołodyński

Widzów: 100

Sędziował: Piotr Zieniewicz oraz Adam Bukowski, Piotr Rybacki (KS Świdnica)

• Komentarzy [0]
• czytano: [390]
• DO